oto my:
http://grono.net/pub/u/251288/
http://grono.net/pub/u/256363/
Postanowiliśmy zrobić pierwszą sensowną rzecz w życiu (mam nadzieje, że nie ostanią :) ) i zbudować... DOM. Nie mały, nie wielki, tylko taki żeby fajnie się w nim mieszkało i nie kapało na ten pusty łeb. Wiadomo, że polska to ciekawa kraina ( w sensie: wszystko w tym kraju stoi na głowie), stąd wziął się tytuł tego bloga. Uznaliśmy, iż w tym pokręconym kraju kupno mieszkania jest niewiele tańsze niz budowa domku. Poza tym mieszkanie poza nieco mniejszą ceną posiada chyba same minusy, a dom same plusy :P.
Zdajemy sobie sprawe (a może tylko wydaje nam sie ze sobie zdajemy) z ogromu przedsięwzięcia. Natomiast chyba bardziej od kosztów przeraża mnie ogrom niepotrzebnej papierologii, wymyslonych procedur, bezsensownych regół, i straty czasu, żeby to wszystko pozałatwiać zanim jeszcze ruszą panowie budo-WLANI :P.
Niestety nie urodziłem się ani w rodzine państwa Rockefellerów, Ani Gatesów, nie jestem tez synem królowej angielksiej ani chociażby Bossem mafii pruszkowskiej :P , dlatego aby nasz domek mógł urosnąć bedziemy musieli oddać się dobrowolnie w posiadanie któregoś z demonów bankowości polskiej (czytaj wziasć kredyt).
Pierwsza reakcja rodziny na deczję (opisuje własnymi słowami) .. :)
- czy was Bóg opuśćił? potrzeba wam na to z milion złotych....
- ostro pojechaliście, ale spoko... dacie rade...
Tak więc.. decyzja zapadła...